O mnie

Cześć!

Nazywam się Krzysztof Miszkiel i zajmuję się szkoleniem psów, rozwiązywaniem problemów z zachowaniem, uczę ludzi wspólnego życia z psami i budowania poprawnej relacji.

Szkoleniem psów zajmuję się od 2010 roku. Moje dwa psiaki to Tara – brakujące ogniwo między gończym polskim a ogarem, starsza pani emerytka 😉 oraz Czekan – ogar polski. Razem z moimi psami przebyliśmy długą i różnorodną drogę szkoleniową. Przez kilka sezonów starowaliśmy regularnie w zawodach dogtrekkingowych. Oba psy mają za sobą pracę tropieniową, początkowo mantrailingową, a później rozwiniętą o elementy użytkowe. Z Czekanem mieliśmy epizod obedience (posłuszeństwo sportowe), co wzbudzało niemałe zaskoczenie, kiedy całkiem przyzwoicie wyszkolony ogar wchodził na ring 😉 Także z Czekanem wziąłem udział w kurie instruktorskim Traibball, czyli dyscypliny polegającej na sportowym “pasieniu” piłek. Ponieważ praca węchowa zawsze mnie fascynowała, zamarzyło mi się spróbować treningów ratowniczych, co doprowadziło nas – mnie i Czekana (Tara też brała udział w treningach, lecz ze względu na wiek bardziej rekreacyjnie) do egzaminu specjalności ratowniczej terenowej klasy 0 w Państwowej Straży Pożarnej. Niestety niedługo po tym egzaminie, kiedy zaczęliśmy przygotowywać się do kolejnego poziomu, czyli egzaminu klasy 1 uprawniającego do udziału w poszukiwaniach, Czekan doznał poważnej kontuzji kręgosłupa, co wykluczyło nas z treningów (pozostały wyłącznie treningi rekreacyjne).

Moja ścieżka szkoleniowa rozpoczęła się od uzyskania tytułu zawodowego tresera psów, a później zoopsychologa. Przez lata uczestniczyłem w wielu szkoleniach, konferencjach, seminariach, które pomagały mi budować coraz lepsze kompetencje i pozwoliły na wypracowanie własnego sytemu szkoleniowego, który jest prosty, skuteczny i efektywny. Podstawą mojej pracy dzisiaj jest minimalizacja. Skupiam się na tym co ważne – zamiast uczyć właścicieli psów wielu skomplikowanych technik szkoleniowych, wolę skupić się na konkretach. Często 2-3 elementy, ale porządnie wypracowane dają świetne efekty wychowawczo-szkoleniowe, a moi klienci nie gubią się w gąszczu zaleceń i skomplikowanych metod. Moim zdaniem prostota szkoleniowa oparta na relacji i wzajemnym zaufaniu psa i przewodnika to podstawa wspólnego szczęśliwego życia z czworonogiem. Reszta – umiejętności, sztuczki, sport, zabawy rekreacyjne, tropienie i tak dalej – to już tylko przyjemne dodatki!

Zapraszam Cię do zapoznania się z moją ofertą szkoleń stacjonarnych, webinarów i warsztatów – TUTAJ.